Może ją mieć każdy o ile jest w stanie wyprodukować odpowiednią ilość testosteronu. Wprawdzie linia pomiędzy imydzęm bezdomnego,a gustowną nonszalancją jest bardzo wiotka , każdy wyznacza ją według własnych kryteriów
Z kilkudniowego zarostu poprzez fazę niesfornych łoniaków i okres swędzenia zmierza ku mitycznej gęstwinie krasnala czy Świętego Mikołaja. O różnych kolorach, formach i wzorach, w zasadzie bez żadnej praktycznej funkcji. Można nią zadać szyku, zawstydzić rybaka czy przestraszyć pociechy sąsiada pukających do twych drzwi po kopniętą w krzaki piłkę.
Regularne szlifowanie skóry twarzy, nie wiadomo czemu zostało przyjęte za eleganckie i higieniczne. Na pewno moment kiedy jesteśmy w stanie wyłowić z niej rybią ość czy resztki ostatniej wieczerzy skłaniają ku głębszej zadumy, jednak fanów takiej ekstremy znaleźć byłoby trudniej niż łysego kadłubka
I wnet nadchodzi czas, kiedy wkraczają wątpliwości. Kiedy w lustrze pojawia się zarys starszego o dobre dziesięć lat Ciebie, może trzeba by ponownie sięgnąć po zakurzoną maszynkę. A może pójść o ten krok czy centymetr dalej i zbliżyć się wiekowo do swego rodziciela.
Dylematy, dylematy...;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz